sobota, 23 lutego 2013

Parówki i sałatka w głównej roli...

Propozycja na obiadokolację:)
Paróweczki w cieście + mix sałatka:)

A paróweczka na to...
Potrzebujemy:

  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 5 parówek
  • 10 plastrów sera żółtego
  • 1 jajko
  • odrobina czosnku suszonego


Wycinamy 10 prostokątów z ciasta francuskiego...

Parówki przekroiłam na pół...



i zawijamy...


i smarujemy jajkiem z odrobiną suszonego czosnku...

:) gotowe...



Do takich pyszności pasuje sałatka:
  • mix sałat 
  • mała puszka kukurydzy z czerwoną fasolką
  • świeży ogórek
  • 2 pomidorki
  • Sos: jogurt naturalny 
  • 2 łyżki majonezu (ja używam kieleckiego- jak dla mnie najlepszy majonez wśród majonezów)
  • koperek (mrożony z własnego ogródka)
  • 2 ząbki czosnku
  • prażony słonecznik do posypania naszej sałatki...








Smacznego!:)



mmmm....











Ciasto z owocami...

Ciasto z owocami i kruszonką...
Ostatnio chyba z tęsknoty za latem poszukuje takich własnie owocowych smaków:)
Ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu. Do jego zrobienia potrzebujemy:

  • 2,5 szklanki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego
  • 3/4 szklanki oleju
  • kilka kropel aromatu maślano- waniliowego
  • owoce (w moim wypadku mrożone czerwone porzeczki i malinki) oraz jabłka.



a na kruszonkę:
  • 2/3 kostki masła
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki mąki



Malinki!!!:)


Kawa Inka z mlekiem, cynamonem i kosztujemy ciacho!

Mniam:)

SMACZNEGO!!!:)

środa, 13 lutego 2013

Małe weekednu poprzedniego zakupy...

Oczywiście bez takich drobiazgów sobotnie zakupy nie byłyby udane:)


  1. Trochę zapachów do domu:


  • 2 zapachy w formie tabletek do odkurzacza (jaśminowa rosa, melonowy nektar) aktualnie odkurzacz wydobywa z siebie zapach melona;)
  • 2 saszetki do szafy (mango i lawendowe wzgórze).


  
2. Trochę drobiazgów kosmetycznych:








:)


:).....

Jest taki czas, że nawet z pozoru najprostsze sprawy wydają się nie do przeskoczenia...i być może zima, niesprzyjająca aura sprawiają, że wszystko robie 3x razy wolniej...
nadchodzi jednak czas kiedy mogłabym góry przenosić, piec, sprzatać, przemeblowywać nasz malutkie gniazdko..a tak swoja drogą sama się czasem zastanawiam jak  36 m2 może dostarczyć  wielu inspiracji..
ale wszystko po kolei..będzie trochę walki o zdrowie, trochę o słabościach kosmetycznych, koralikowym tworzeniu,gotowaniu, o wspomnianym wyżej mieszkaniu,o pasjach, które ciągle odkrywam, których poszukuje...

na dobry początek zapraszam na muffinki z żurawiną:)

Muffinki powstały pewnego sobotniego wieczoru z pilnej potrzeby spożycia czegoś słodkiego.
Inspiracją były składniki, które były w domu na wyciągnięcie ręki oraz liczne przepisy znalezione na kuchennych blogach..także wyszła troszkę zmodyfikowana,moja wykombinowana wersja muffinek:)
 Składniki:
Suche:
2, 5 szklanki mąki (w tym 0,5 pełnoziarnistej);
0,5 szklanki curku;
cukier waniliowy;
1 łyżeczka proszku do pieczenia;
Mokre:
1 szklanka mleka;
0,5 szklanki oleju;
2 jajka;
Dodatki:
skórka pomarańczowa suszona;
żurawina suszona.

Składniki suche mieszamy.
Następnie przygotowujemy składniki mokre i dodatki.


i mieszamy:)


następnie umieszczamy w muffinkowych papilotkach...


wstawiamy do piekarnika i cierpliwie czekamy około 25 minut (temp.ok. 180 stopni)...

i dekorujemy według uznania...


SMACZNEGO!:)